NIOE wyjątkowy przejazd Paryż-Hongkong w 1988 roku

Takie były początki...
Idea luksusowych podróży kolejowych w Europie została wprowadzona przez prywatne belgijskie  przedsiębiorstwo CIWL,
czyli Międzynarodowe Towarzystwo Wagonów Sypialnych i Restauracyjnych, które powstało w 1872 (1874) roku. Luksusowe podróże kolejowe były w Europie wówczas nowością. Założyciel firmy, belgijski przedsiębiorca Georg Nagelmakers zainspirował się nocnymi pociągiami, którymi podróżował podczas swojego pobytu w Stanach Zjednoczonych.

Podstawową działalnością CIWL było prowadzenie własnych pociągów, bądź też włączanie wagonów kursowych (bezpośrednich) do pociągów przewoźników narodowych. Pociągi CIWL składały się przeważnie z wagonów sypialnych, restauracyjnych i tzw. pullmanowskich, czyli luksusowych wagonów osobowych, w których nie było typowych przedziałów, a wygodne fotele czy kanapy ze stolikami w różnych konfiguracjach. W części takich wagonów były przedziały barowe czy pianina.
CIWL prowadziła w swoich pociągach również własne wagony bagażowe.

Istotnym przyczynkiem do sukcesu firmy był monopol, który otrzymała ona na połączenia w wagonach sypialnych w relacjach międzynarodowych. Trwał on  nawet pewien czas po zakończeniu II Wojny Światowej.

Pierwszym, a zarazem najbardziej znanym pociągiem CIWL był Orient Express kursujący z Paryża  do Istanbułu. Mało kto wie, że wkrótce jego relację przejął Simplon Orient Express, a sam Orient Express kursował do Bukaresztu. Co ciekawe, po II Wojnie Światowej Orient Express kursował na odcinku Warszawa Główna/Bukareszt-Praga-Paryż (z ominięciem NRD).

  • Więcej o historii CIWL - tutaj

Pasażer czy turysta
Powojenny rozwój lotnictwa spowodował jednocześnie stopniowe zmniejszanie zainteresowania długotrwałymi podróżami na korzyść krótszych, a do takich zaliczały się dalekobieżne, międzynarodowe połączenia kolejowe. Narastający odpływ podróżnych dotyczył przede wszystkim pasażerów najdroższych kategorii, a więc docelowych klientów CIWL. Pojawiła się również nowa grupa podróżnych - biznesowych. Takich pasażerów interesowało znaczące skrócenie czasu podróży i stać ich było na bardzo drogie w tamtych latach bilety lotnicze. Ci, którzy nadal wybierali podróż pociągiem, chcieli podróżować szybko, wygodnie, ale niekoniecznie luksusowo.. W związku z tym, w miejsce luksusowych składów i wagonów kursowych CIWL narodowi przewoźnicy kolejowi wprowadzali stopniowo swoje pociągi, początkowo zestawione również z zakupionych od CIWL wagonów. Zmieniał się jednak charakter i wyjątkowość obsługi, zmniejszała się jakość wykwintnych posiłków a co za tym idzie - i cena biletu. Kolejnym etapem było wprowadzanie przez zarządy kolejowe nowych, o wiele mniej luksusowych wagonów restauracyjnych, sypialnych czy z miejscami do leżenia, posiadających jednak nowoczesne rozwiązania i systemy, których zaczynało brakować w wagonach wyprodukowanych przeważnie przed II Wojną Światową.

CIWL rozpoczęło więc próby dywersyfikacji swojej działalności. Kolejne lata nie przynosiły jednak poprawy, co wiązało się z zaprzestaniem zakupu nowych wagonów (od 1971 roku) a w końcu ze stopniową wyprzedażą całego parku wagonowego.
Wagony te, z pięknie wykończonym wnętrzem, owiane mitem i legendą Orient Expressu, stanowić miały wkrótce magnes, przyciągający do przejazdów okazjonalnych pociągami współczesnych turystów. Sprzyjała temu dobra powojenna koniunktura, która spowodowała żywiołowy rozwój turystyki i podróży zagranicznych.

Reiseburo Intraflug A.G. Forch Zurich
Te właśnie sprzyjające okoliczności wykorzystali dwaj szwajcarscy przedsiębiorcy. Albert Glatt, poprzez swoją spółkę Intra Flight A.G. rozpoczął skupowanie wagonów CIWL od 1970 roku. Następnie założył, wraz z Walterem Fink-Bohnerem spółkę Reiseburo Intraflug A.G. Forch Zurich, w celu organizacji wyjątkowych podróży pociągami zestawionymi z zabytkowych wagonów.

W 1976 roku firma kupiła od kolei włoskich pierwsze wagony dawnego CIWL. Początek działalności to pociąg pod nazwą "Arlberg Orient Expres", który wyrusza 7 października 1976 roku. Na trasie Mediolan-Istanbuł spółka uruchamia następnie pociąg "Orient-Express". Ze względu na prawo do tej nazwy zastrzeżone przez koleje francuskie, nazwa ulega zmianie i tak rodzi się "Nostalgie Istanbul Orient Express". Pod tą nazwą firma organizuje różne przejazdy pociągu na innych trasach europejskich przez kolejne lata.


Reiseburo Intraflug kupuje wagon Pullman "Riviera" (4158), a następnie siedem wagonów C.I.W.L typu LX. Z kolei na słynnej aukcji CIWL w Monte Carlo firma kupuje wagon restauracyjny (który był wcześniej salonem samochodowym). W 1987 kolejny wagon - nr. 4149 a w 1988 roku - nr. 4161. Firma ma również w swoim parku wagonowym także interesujące wagony Mitropy, w tym słynnego składu "Rheingold" a także pozyskuje pospieszny parowóz.

Rekordowa podróż
Szczytowy okres rozwoju spółki Reiseburo Intraflug w 1988 roku to jednocześnie 30-lecie japońskiego przedsiębiorstwa Fuji Film. To właśnie ta firma, dla upamiętnienia swojej "okrągłej" rocznicy  wpadła na pomysł zorganizowania unikalnego, wyjątkowego przejazdu pociągu z wagonami CIWL z Paryża do Hongkongu. Wkrótce, korzystając z wyjątkowej okazji, ideę jednego przejazdu rozwinięto w całą serię  wycieczek kolejowych składem CIWL na terenie Japonii, gdzie wagony zostały przetransportowane drogą morską. Po zakończeniu całej eskapady wagony powróciły do Europy również drogą morską (do Hamburga w lutym 1989 roku) a ich załadunek w Japonii to temat na odrębną opowieść, gdyż wagony były transportowane barkami i przenoszone na statek za pomocą dźwigów okrętowych.

Pomysł udało się urzeczywistnić i po odpowiednich przygotowaniach i uzyskaniu wielu zgód i zezwoleń, związanych ze zmianą szerokości torów i chociażby faktem, że pociąg NIOE był pierwszym prywatnym pociągiem, który przekraczał granicę rosyjsko-chińską od lat dwudziestych,  skład wyruszył w drogę z Paryża o godzinie 9.45, 7 września 1988 roku. Ponieważ pociąg przyjechał dzień wcześniej z Zurychu, niektóre źródła podają to szwajcarskie miasto jako początek tej niezwykłej podróży.
Pociąg dotarł do stacji  Kow Loon w Hongkongu 26 września o godzinie 14.45. Podróż na dystansie piętnastu tysięcy kilometrów, z Paryża przez Lyon, Kolonię, Berlin, Warszawę, Moskwę, Harbin, Pekin do Hongkongu zajęła 19 dni od  od 7 do 26 września i została wpisana do Księgi Rekordów Guinnessa. Pociągiem jechało 60 pasażerów, oraz liczna obsługa i ekipa filmowa FujiFilm. Bilet kosztował 20 tysięcy dolarów.

Nostalgie-Istanbul Orient Express podczas przejazdu Paryż-Hongkong na terenie Polski
W Polsce na odcinku Kutno-Warszawa-Terespol pociąg prowadzony był polskimi parowozami w podwójnej trakcji Pt47-112 + Ty51-92 (Kutno-Warszawa-Siedlce) oraz Pt47-13 + Ty51-208 (Siedlce-Terespol).
Za przepustnicą Pt47-112 z MD Kłodzko był maszynista Jerzy Zelent z pomocnikiem Ryszardem Czaplewskim. Z kolei Ty51-92 z MD Dęblin prowadził maszynista Janusz Warda z pomocnikiem, młodszym maszynistą Edwardem Sadurą.

Skład 9 września 1988 r. zatrzymał się w Łowiczu i Sochaczewie, skąd pasażerowie pojechali do Żelazowej Woli i na koncert chopinowski (składem podróżowali głównie Japończycy, jak wiadomo miłośnicy muzyki chopinowskiej) i pojechał próżny do Warszawy Głównej, na którą wjechał o godzinie 11.23. Ciekawostką jest fakt, iż pociąg po manewrach przejechał z parowozami od stacji Wwa Zachodnia do stacji Wwa Wschodnia przez stację Warszawa Centralna i tunel średnicowy (bez zatrzymania) co nie było nigdy praktykowane, ze względu na zadymienie.

W Sochaczewie do składu udało się wsiąść i pojechać do Warszawy kilku miłośnikom kolei, co zaowocowało później po latach relacjami w fachowej prasie dla miłośników kolei (m.in. Koleje Małe i Duże 1/2008, "Moje spotkania z wagonami Orient Express w Polsce" - Andrzej Etmanowicz). Wjazd pociągu na stację Warszawa Główna został zarejestrowany przez polską telewizję. Ekipa została również wpuszczona z kamerą do wnętrza pociągu. Film jest dostępny w portalu youtube http://www.youtube.com/watch?v=lp4k9Gb9bUQ

Pociąg był zestawiony z następujących wagonów (przeznaczenie, zarząd kolejowy/właściciel, typ i numer wagonu, relacja):

  • restauracyjny KZD (Manzhouli-HongKong)
  • sypialny inspekcyjny SZD (Brest-Zabaikalsk)
  • sypialny specjalny SZD (Brest-Hongkong)
  • bagażowy SNCF (Paryż-Brest)
  • bagażowy SZD (Brest-Hongkong)
  • sypialny typ YT Intraflug nr. 3909 (Paryż-Hongkong)
  • wagon siłownia z generatorem Intraflug nr. 1286 (Paryż-Hongkong)
  • restauracyjny Intraflug nr. 3354 (Paryż-Hongkong)
  • Pullman Intraflug nr. 4158 (Paryż-Hongkong)
  • Pullman Intraflug nr. 4149 (Paryż-Hongkong)
  • barowo-salonowy Intraflug nr. 4164(Paryż-Hongkong)
  • sypialny Intraflug typ LX nr. 3551 (Paryż-Hongkong)
  • sypialny Intraflug typ LX nr. 3542(Paryż-Hongkong)
  • sypialny Intraflug typ LX nr. 3487 (Paryż-Hongkong)
  • obsługi CIWLT nr. 4013 (Paryż-Hongkong)
  • sypialny typ LX Intraflug nr. 3472 (Paryż-Hongkong)
  • sypialny typ LX nr. 3475 Intraflug (Paryż-Hongkong)
  • sypialny typ LX nr. 3480 Intraflug (Paryż-Hongkong)
  • sypialny typ LX nr. 3537 (Paris-Hong Kong)
  • sypialny typ YT nr. 3851 Intraflug (Paryż-Hongkong)

Piotr Salecki