Wagony C.I.W.L Nostalgie Istanbul Orient Express na bocznicy w Małaszewiczach

Na bocznicy kolejowej w Małaszewiczach od 2007 roku stoi skład wagonów należących dawniej co CIWL, obecnie będących własnością Nostalgie Istanbul Orient Express.

  • Więcej o tej firmie tutaj


Wnętrze wagonu pullman piano bar - fot. opuszczone.net

Wnętrze wagonu pullman piano bar

Zestawienie numerów i rodzaju
wagonów stojących w Małaszewiczach:

  • 1286 - bagażowy z generatorem, 
  • 2761 - kąpielowy,
  • 3472 - sypialny,
  • 3480 - sypialny,
  • 3487 - sypialny
  • 3537 - sypialny,
  • 3542 - sypialny, 
  • 3551 - sypialny, 
  • 3851 - sypialny,
  • 3909 - sypialny
  • 3922 - sypialny,
  • 4149 - salon-Pullman,
  • 4164 - salon-bar
Część tych wagonów była w składzie
słynnego pociągu NIOE, wpisanego
do księgi rekordów, który w 1988 roku
jechał z Paryża do Hongkongu
. Są to:
  • sypialny typ YT nr. 3909
  • wagon siłownia z generatorem nr. 1286 
  • Pullman nr. 4149
  • barowo-salonowy Intraflug nr. 4164 
  • sypialny typ LX nr. 3551
  • sypialny typ LX nr. 3542
  • sypialny typ LX nr. 3487
  • sypialny typ LX nr. 3472
  • sypialny typ LX nr. 3480
  • sypialny typ LX nr. 3537
  • sypialny typ YT nr. 3851


 

Morderstwo na Orient Expressie, czyli smutna historia wagonów C.I.W.L
Pod koniec 2007 roku z Brześcia do Małaszewicz przetransportowano po szerokim torze 13 wagonów CIWL - (9 sypialnych, restauracyjny, barowy, kąpielowy i bagażowy). Wszystkie mają przydział do stacji Wien Westbahnhof. Niektóre źródła podają, że właścicielem jest firma TransEuropExpress Eisenbahn AG z Bazylei, bądź jej spółka zależna Orient-Express Train de Luxe Betriebs GmbH, inne, że wagony są własnością osoby prywatnej. Wagony ulegają systematycznemu niszczeniu przez siły przyrody i ludzi. Są to w większości wagony składu, który w 1988 roku jechał przez Polskę do Hongkongu.

W 1993 roku ówczesny właściciel tych wagonów - firma Reisebüro Mittelthurgau z Zürichu - przekazał do Brześcia 15 wagonów CIWL. Transport przez Polskę pierwszych czternastu wagonów odbył się w nocy z 2 na 3 kwietnia. Wagony przejechały z pominięciem Warszawy i nad ranem dotarły do Brześcia. Ostatni wagon wysłano 10 kwietnia. W Brześciu dokonano zamiany wózków na szerokotorowe. Wózki normalnotorowe zostały w Brześciu. Skład wagonów przez 12 lat był wynajęty rosyjskiej firmie Orient-Express Service, która woziła zagranicznych turystów w kierunku Władywostoku i Pekinu
pociągiem który nazwano Trans Siberia Orient Express. W międzyczasie pojedyncze wagony lub grupy wagonów transportowano przez Polskę z Rosji do Austrii, w celu dokonania napraw i modernizacji, a z Austrii podsyłano wagony do Rosji.

Orient Express w Rosji - orientexpress.ru

  • Obecnie strona jest wyłączona ale można ją obejrzeć przez waybackmachine.com

Kłopoty spółki NIOE, która jednocześnie organizowała przejazdy pod szyldem Orient Express w Stanach Zjednoczonych, spowodowały ostatecznie zakończenie działalności na terenie Rosji a wkrótce póxniej także w USA i Europie.

W 2002 roku firma
TransEuropExpress Eisenbahn AG z Bazylei przejęła wagony od firmy Reisebüro Mittelthurgau z Zürichu, ponieważ ta druga w międzyczasie stała się niewypłacalna. Podobno właścicielem jest obecnie (2018) firma Orient-Express Train de Luxe Betriebs GmbH z Wiednia.

PKP Cargo miało trudności z ustaleniem właściciela wagonów - według różnych źródeł należą do spółki TEAG, według innych - są prywatną własnością właścicielki czy wspólnika owej spółki, Karin F. Próby kontaktu z właścicielem,  podejmowane ze strony grupy PKP i zmierzające do ustalenia dalszych losów składu, nie przyniosły do tej pory żadnych konkretnych efektów.


W międzyczasie przez lata do PKP Cargo zgłaszało się wielu "biznesmenów" usiłujących udowodnić,  że pozostawiony w Małaszewiczach skład jest ich własnością. Wśród nich było także najprawdopodobniej wielu mitomanów lub hohsztaplerów, którzy proponowali PKP Cargo m.in.  założenie spółek i wspólną eksploatację wagonów.

Transport wagonów z powrotem do Austrii jest utrudniony z powodu kłopotów z odzyskaniem wózków normalnotorowych pozostawionych w Brześciu. Z nieoficjalnych źródeł wiadomo, że Koleje Białoruskie zażądały od austriackiej firmy ogromnej sumy za postój tych wózków 
na stacji w Brześciu, podobno przewyższającej wartość samych wagonów i równej kwocie wynajmu pociągu przez 12 lat. Jak się jednak okazało - były to tylko plotki, powtarzane przez
różne media, gdyż w rzeczywistości koleje białoruskie wyliczyły za przechowywanie owych wózków - na koniec 2016 roku - kwotę około 67 tysięcy euro. Nie wiadomo oczywiście, jaki jest stan owych wózków, gdyż przez około dwanaście lat, kiedy skład jeździł w Rosji, stały one na wolnym powietrzu.

Z ostatniej chwili - listopad 2018

Wszystkie wagony stojące w Małaszewiczach (13), zostały zakupione przez francuską firmę i 29 listopada 2018 rozpoczął się ich transport drogą lądową z Małaszewicz do Francji, do firmy ACC M w Clermont Ferrand, gdzie będą przechodzić remont generalny.


                               Wagony CIWL w trakcie transportu na S8 - fot. Mateusz Placek
Piotr Salecki - 09 września 2011 (aktualizacja: wrzesień 2015, marzec 2016, wrzesień 2017, styczeń 2018, październik 2018, listopad 2018)

Warto przeczytać
  • Nostalgie Istanbuł Orient Express - tutaj
  • Bibliografia i źródła: tutaj
  • Daniel Urs Gfeller - jedyny w swoim rodzaju kierownik pociągu - tutaj